RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pasza. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pasza. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 6 lipca 2020
niedziela, 5 kwietnia 2020
Wiosenne porządki w magazynie pasz w domu
Indianka wczoraj czyli w sobotę utknęła na cały dzień w magazynie pasz robiąc porządki wśród pasz aby zrobić miejsce na uprawę sadzonek w warunkach domowych. Wyniosła mnóstwo klamotów na korytarz. Teraz trzeba je zanieść na strych.
Uporządkowała i przesypała 10 worków kukurydzy i jęczmienia, owsa oraz wiaderko kredy pastewnej, a także worek z mlekiem zastępczym dla koźląt, jagniąt i źrebiąt.
Paszy treściwej jest pod dostatkiem. Została z poprzednich zim. Na farmie w tej chwili nie ma dużych zwierząt, to kury będą nią karmione.
Koty i psy zaś dostaną mleko zastępcze. Część nasion kukurydzy będzie posiana na polu, aby wyhodować ekologiczne kolby bez oprysków chemicznych i bez dosuszania roundupem.
W piątek na farmę przywiozła wózkiem rowerowym 20 kg karmy suchej dla psów i 30 kg pszenicy dla kur. Wózek ledwo uciągnęła.
Dowiozła ekologiczną pszenicę dla kur, która jest tak czysta i ładna, że część z niej użyje do wypieku chleba pełnoziarnistego, a część posieje na polu. Z jednego ziarna będzie dwunastoziarnowy kłos pszenicy.
Na farmę dojechała też karma mokra dla kotów. Koty i psy są dokarmiane jajami, tylko mało tych jaj, bo mało kur.
Indianka od dwóch dni piecze podpłomyki starosłowiańskie. Pierwsze wyszły cienkie i chrupkie i dość twarde, ale zjadliwe, smaczne, a drugie wyszły już grubsze, chrupko-miękkie i bardzo smaczne.
Napiekła sobie podpłomyków w swoim piecu, w żywym ogniu, na stalowych patelniach. Ma co jeść póki co, choć mąka się kończy, a ziemniaków nie ma. Ewentualnie przyrządzi sobie tę ziarnistą kukurydzę jakoś. Twarda jest jak cholera. Trzeba namaczać i gotować.
Została jedna duża dynia i jedna malutka, trochę buraczków, marchewki, niewiele liścia na ogrodzie.
Świeżą herbatę badylanę zebrała na polu.
Dzisiaj zaparzy.
Na polu rośnie już pokrzywa, a w ogrodzie szpinak.
INDIANKA gospodarna
wtorek, 23 kwietnia 2019
niedziela, 14 kwietnia 2019
wtorek, 9 kwietnia 2019
niedziela, 31 marca 2019
wtorek, 29 stycznia 2019
Konie zadbane i karmione codziennie
Są też często szczotkowane.
Ich futro jest czyste, puszyste, pozbawione zaklejek.
Stajnia i podwórko codziennie sprzątane z obornika, który trafia do ogrodu.
Kopyta konie mają mocne, zdrowe. Nie ma gnicia strzałek. Nigdy nie było.
Konie codziennie chodzą na wybieg w ramach ogrodzonego gospodarstwa. Praktycznie 24h na dobę.
Nigdzie nie uciekają. Są pod moją całodobową kontrolą. Na konie też ma oko Brunhilda.
Moja hodowla koni to przykład wzorowej hodowli.
Mam obecnie stadko 7 pięknych, prawidłowych, rasowych koni.
Latem będę potrzebowała pomocy przy ujeżdżeniu 4 dorosłych koni.
Etykiety:
fotki,
Hiacyntówka,
Indiana de Rebelle,
karmienie,
konie Indianki,
pasza,
stajnia,
stajnia pomarańczowa,
zima
poniedziałek, 28 stycznia 2019
Paszcze zapaszone
Wcześniej dostawały we wspólnym korycie i silniejsze sztuki wyjadały zboże słabszym.
Na Rancho jest stały swobodny dostęp do czystej wody pitnej czyli jak zawsze. Konie piją po kilka razy dziennie z kilku dostępnych wodopojów na polu.
Jak widać konie są zadbane, karmione, pojone, czyste, dostosowane biologicznie do warunków chowu wolnowybiegowego, otwartego i przede wszystkim zdrowe i kochane.
Prowadzę wzorcową hodowlę koni metodami naturalistycznymi od 16 lat. Wiem, to może boleć zawistników.
Etykiety:
Delaware de Rebelle,
Indiana de Rebelle,
karmienie,
konie Indianki,
pasza,
zboże
sobota, 26 stycznia 2019
Praktyczne karmidła
tylko kolor karmideł brzydki i drażni mój zmysł piękna. 😁
Indianka
Prostokątne karmidło
- Służy do zadawania paszy koniom, krowom, owcom oraz innym zwierzętom gospodarskim.
- Wykonane jest z wysokiej jakości tworzywa odpornego na pękanie.
- Karmidło do mocowania na ścianie lub boku kojca.
- Głębokość karmidła została dobrana w sposób umożliwiający nasypanie odpowiedniej ilości paszy, jaką potrzebuje zwierzę.
- Wymiary karmidła dostosowane są tak aby nie zajmowało dużo miejsca.
- Karmidło wyposażone jest w listwę brzegową zabezpieczającą przed rozsypywaniem paszy.
- Listwa do samodzielnego montażu !
Dane techniczne:
- materiał: tworzywo sztuczne
- waga: bez listwy 1,280kg
- z listwą 1,635kg
- pojemność: 15 litrów
- kolor: zielony, oliwkowy
Wymiary poidła:
- szerokość: 41,5 cm
- głębokość: 20,5 cm
- wysokość: tył: 31,5cm
- przód: 17cm
https://allegro.pl/oferta/karmidlo-poidlo-zlob-z-listwa-dla-koni-bydla-15l-6738986554
piątek, 25 stycznia 2019
5 nowych dodatkowych karmideł zainstalowane
Konie mają co prawda jedno ogromne koryto w stajni, ale tam sobie nawzajem wyjadają ziarno i trudniej dopilnować, by każdy konik zjadł tyle ile trzeba.
Pojedyncze karmidła ułatwią odpowiednie dawkowanie.
piątek, 19 października 2018
czwartek, 26 lipca 2018
Zadbane owieczki Indianki
Owieczki uratowane z transportu śmierci zorganizowanego przez fundację Molosy Adopcje. |
Te owieczki miały dużo szczęścia, że udało im się uciec z transportu śmierci zorganizowanego przez fundację Molosy Adopcje, w niesamowitym ścisku. | W umieralni wójta Locmana zmarło 7 sztuk owiec. |
Osamotniony indyk chodzi razem i pasie się razem z owcami i kozą. |
Owieczki na farmie Indianki: zdrowe, najedzone, napojone, wolno biegające, szczęśliwe czyli tak jak zawsze u Indianki.
Tymczasem na farmie złodziei, dramat - 7 trupów. Tak "polepszył" Salamon i Laskowski dobrostan moich owiec. Po prostu tragedia.
Tymczasem na farmie złodziei, dramat - 7 trupów. Tak "polepszył" Salamon i Laskowski dobrostan moich owiec. Po prostu tragedia.
Fotki z dnia 22.07.2018, zdjęcia z farmy Indianki.
Indianka
Etykiety:
dobrostan,
dobrostan zwierząt,
owce Indianki,
pastwisko,
pasza,
wrzosówki
niedziela, 15 lipca 2018
poniedziałek, 25 czerwca 2018
Inspekcja WIW Olsztyn
Dziś na prośbę Indianki odbyła się inspekcja pań inspektorek z Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Olsztynie.
Obejrzano wszystko i sporządzono protokół.
Wg protokołu zastane zwierzęta są w dobrym stanie, a budynek inwentarski używany jako wiata jest dostatecznie obszerny, aby
pomieścić wszystkie 50 zwierząt.
Pastwisk z trawą oraz wody też nie brakuje.
czwartek, 22 marca 2018
Udany dzień
Niezawodny gospodarz przywiózł kolejną partię paszy dla zwierzątków Indianki. Za paszę zapłaciła Indianka. Nie wójt Locman, nie rada gminy, nie GOPS Kowale Oleckie, żadna Giedrojć czy Kowalewska, nie inspektor Salamon, nie sędzia Borowski czy jakikolwiek inny uzurpator bezczelnie mieszający w pracy i życiu Indianki.
Paszy starczy do końca wiosny na pewno, a pewnie zostanie coś na następny rok. Jest i pasza objętościowa i treściwa. Indianka całkowicie zabezpieczyła swoje zwierzęta w paszę.
Zatkała też belami dostęp do dużego boxu Indiany i źrebaczka.
Dopóki Indiana nie zje siana zgromadzonego w środku, nie wyjdzie na wolność, czyli do końca wiosny 😀
Indiana nie jest zadowolona, ale za to jej tyłek jest bezpieczny od zbyt szybkiego krycia, a źrebiątko od przypadkowego stratowania przez kryjącego ogiera.
Indianka - najlepsza z hodowczyń 🙌
Paszy starczy do końca wiosny na pewno, a pewnie zostanie coś na następny rok. Jest i pasza objętościowa i treściwa. Indianka całkowicie zabezpieczyła swoje zwierzęta w paszę.
Zatkała też belami dostęp do dużego boxu Indiany i źrebaczka.
Dopóki Indiana nie zje siana zgromadzonego w środku, nie wyjdzie na wolność, czyli do końca wiosny 😀
Indiana nie jest zadowolona, ale za to jej tyłek jest bezpieczny od zbyt szybkiego krycia, a źrebiątko od przypadkowego stratowania przez kryjącego ogiera.
Indianka - najlepsza z hodowczyń 🙌
wtorek, 12 grudnia 2017
Operatywna Indianka kupiła paszę
Smakuje 😀 |
Paszy, a paszy 🙌 |
Zad pełny. Nie zagłodzony, jak kłamią zmówione urzędasy. |
Operatywna Indianka kupiła kolejną partię paszy. Tym razem 20 bel lekko zakiszonej sianokiszonki. Kupiła z myślą o owcach i kozach, ale koniom też smakuje - bardziej niż ich siano. Już wbiły się w bele i wcinają 😊❤
Pod domem leży sterta drewna zwieziona przy okazji traktora z przyczepą, z pola.
Bele na polu tak ustawione, by owce miały do nich łatwy dostęp. Konie depcząc miękki grunt wokół bel, miętoszą ziemię. Będzie łatwiej ją skopać na wiosnę by posiać szybciej warzywa. W koleinach po kołach traktora na łące, Indii posieje ogórki, cukinie i dynie 😊
Ku chwale Rancho! 😊
Spójrzcie na okrągły zad Dakoty!
Czy tak wygląda dupa zagłodzonego konia? Nie! Wniosek: weterynarz powiatowy w swojej opinii kłamie o zagłodzonych zwierzętach. 😒
Nie ma żadnych podstaw do zaboru zwierząt! 👊👊👊
Indianka troskliwa i gospodarna ❤
Pod domem leży sterta drewna zwieziona przy okazji traktora z przyczepą, z pola.
Bele na polu tak ustawione, by owce miały do nich łatwy dostęp. Konie depcząc miękki grunt wokół bel, miętoszą ziemię. Będzie łatwiej ją skopać na wiosnę by posiać szybciej warzywa. W koleinach po kołach traktora na łące, Indii posieje ogórki, cukinie i dynie 😊
Ku chwale Rancho! 😊
Spójrzcie na okrągły zad Dakoty!
Czy tak wygląda dupa zagłodzonego konia? Nie! Wniosek: weterynarz powiatowy w swojej opinii kłamie o zagłodzonych zwierzętach. 😒
Nie ma żadnych podstaw do zaboru zwierząt! 👊👊👊
Indianka troskliwa i gospodarna ❤
poniedziałek, 26 września 2016
Boli kręgosłup
Gniazda kur ze świeżo wymienioną ściółką. Indianka przyniosła im miękkie siano i starannie wymościła gniazda, kształtując wgłębienia. Ściany i sufity kurnika niedawno wybielone. |
Przez ostatnie dni Indii nadmiernie forsowała swój kręgosłup w stajniach, kurniku i spiżarni, więc teraz stojąc nad piecem z trzema rondlami wypełnionymi udkami kurczaka, nagle usłyszała swój zbolały głos:
"Ale bolą mnie plery! :(("
"Ale bolą mnie plery! :(("
No cóż, pchała, ustawiała i dopychała ciężkie bele siana, nosiła ciężkie kłody drewna, nosiła wiadra ze zbożem i je rozsypywała do pojemników różnych, nosiła słomę do kurnika i wiele drobnych rzeczy typu donice, doniczki i skrzynki. Kręgosłup ucierpiał. Chyba jutro nie wstanie z łóżka.
Kamyk chory i jej nie pomaga fizycznie. Wracając z Kętrzyna okazją miał 16 września 2016 kolejne dachowanie. Widzi podwójnie. Źle się czuje. Jest bardzo osłabiony. Przeniósł się ze stajni do domu, bo zrobiło się zimno i też miał problem by wejść na strych. Chodzi i marudzi, albo śpi. Ale zrobił chociaż porządne, konkretne zakupy.
Na obiad zrobił frytki, a Indianka do nich surówkę. Kurczaka Indianka piecze już na kolację i jutrzejszy obiad.
Lechia spracowana
Etykiety:
dostawa,
fotki,
gniazda,
ogrodzenie,
pasza,
prace gospodarskie,
siano,
stajnia pomarańczowa,
stajnie,
transport,
wolne kury
Subskrybuj:
Posty (Atom)