niedziela, 14 czerwca 2015

Kamyk doi kozę

Kamyk zafascynowany ogromnymi dydami jednej z kóz, postanowił ją osobiście wydoić. Udała mu się ta sztuka nadzwyczaj dobrze. Kózka polubiła Kamyka i cmoknęła go w buziaka :-)
Kamyk wycisnął z niej ok. 3 litry mleka. Podzielił ludziom, szczeniętom i karmiącej kotce - Tygrysi. Sprawiedliwie. Teraz Kamyk zaparzył herbatę i woła Indiakę na podwieczorek pod gruszami - ciasto drożdżowe ze słodkim lukrem. Do popicia - herbata owocowa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!