Indianka dzis odrobaczyla pierwsze 3 kozy vermitanem.
Troche sie martwi, bo na opakowaniu napisane aby nie stosowac w pierwszym trymestrze ciazy, a kozy prawdopodobnie sa w pierwszym trymestrze ciazy, owce tez zreszta. No, ale vet zalecil ten lek dla owiec i koz.
Indianka jest zdezorientowana. Owcom vet i tak podal juz wczesniej vermitan, a Indianka jak na razie trzem kozom w tym kozlowi nim zobaczyla wpis o trymestrze ciazy. Kozlowi nie zaszkodzi, ale kozom i ich ciazom???
Konie ladnie pasa sie pod siedliskiem. Tylko Indiana wrzeszczy ile sil w plucach, bo jako prowokator ucieczek uwiazana pod stajnia. Za to pozostale klaczunie trzymaja sie blisko lamentujacej mamy i raz po raz wracaja na siedlisko.
Koza Bezia dostala zastrzyk antybiotyku.
Odrobaczenie tez, chociaz Indianka miala obiekcje czy mozna jednoczesnie podawac antybiotyk i odrobaczenie, no ale vet nie mowil nic o przeciwwskazaniach.
Drob dziobie trawe i wygrzebuje owady. Jest silny wiatr, ale dosc cieplo.
Indianka uzupelnila ksiazeczki zdrowia koni. Dopisala tez numer serii groverminy.
Zniosla rosliny ze strychu i wynosi puste kartony na strych poki jasno.
Bedac w miescie dokupila okretki i karabinczyki dla koz. Teraz im dorobi uwiazow i naprawi te uszkodzone.
Indianka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!