wtorek, 9 września 2014

Spokojne miejsce do pracy umyslowej

Indianka znalazla spokojne i kulturalne miejsce do pracy umyslowej. Troche daleko, ale warte zachodu. Spokoj, cisza, zero stresu, zero zlosliwosci: biblioteka w Kowalach pod zrownowazonymi rzadami Pani Beaty.

Sasiad naprawil Indiance rower. Wspaniale. Bedzie mogla dojezdzac do pracy od czasu do czasu i przywiezc sobie zakupy lub zawiezc znajomym jajka. Obecnie jaj nie ma gdyz pszenica sie skonczyla i nie ma za co kupic nowa.
Za to gaz jest. Sasiad podrzucil ze wsi. Trzeba jeszcze nowa butle podlaczyc do kuchenki, a pusta butle zawiezc do wsi. Razem z butla przyjechal zapas wody w kanistrach. Podstawa do gotowania czyli gaz i woda jest.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!